Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujo444 moderator
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sarnów Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:01, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Doki, wpisz w tzw. podpisie "z uwagi na moje korzenie i miejsce zamieszkania, prosze o łagodne traktowanie sprawy mojego języka polskiego" i każdy bedzie z pewnością bedzie wyrozumiały.
ja mam takie pytanie, trochę offtopowe, ale...
jak w Argentynie podchodiz się do zaparzania yerby? U nas to pełna egzotyka, niektórzy podchodzą do tego jak jakiejś świętości... Rozumiem, że dla Argentyńczyka jest to rzecz pospolita i codzienna?
Mogłabyś opisać jak zaparza się yerbę u was? tak w punktach? Jak z higieną, czyszczeniem mate i bombilli?
I takie ogólne - ile yerba zawiera (ok) witaminy A? jest to rzadka informacja...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rapanui
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:18, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ale Ty się Doki niczym nie przejmuj. Dziwię się skąd u ludzi taka potrzeba poprawnego pisania po polskiemu. Przecież nie ma constans. Język żyje swoim życiem i zmienia się każdego dnia.
A poza tym dzięki Twoim błędom jest tak jakoś egzotyczniej
Włatcy Móch jakoś nikomu nie przeszkadzają
edit by admin
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wujo444 moderator
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sarnów Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:52, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
rapanui,
a ja się dziwię, skąd potrzeba przzwolenia błędów. Z głupoty, nieuctwa, lenistwa? Jeśli się mieszka w Polsce, i przez kilkanaście lat chodzi na zajęcia języka polskiego, to wypadałoby posługiwać się nim w miarę poprawnie.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jarosław
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:30, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli temat jest o zdrówku to ja miałbym pytanko.
Czy to możliwe ze po ziołowych yerbah tak jakoś(nie wiem jak to nazwać) dziwnie sie przelewa w żołądku ,a po "zwykłych" tego nie mam.
Rok temu próbowałem wiele próbek(właśnie same ziołowe)i po jakichś 2 tygodniach miałem właśnie takie objawy ,tzn przelewanie w żołądku,uczucie ssania.Aktualnie od 2 miesięcy pije głównie CdM lub Rosamonte i 0 objawów a wczoraj spróbowałem ziołowej "la hoja" i od razu mnie "zmuliło"Na innych forach "yerbowych" powiedziano mi że to od wątroby może być ale sam nie wiem czemu po zwykłych jest okej a po ziołowych mi jest nie za lux??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rapanui
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:28, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jarosław napisał: | po zwykłych jest okej a po ziołowych mi jest nie za lux?? |
Jak mam tak samo w odniesieniu do gatunków- są takie, po których czuję lekkie mdłości, jeśli nie już w trakcie siorbania, to wkrótce potem.
Kwestia dopasowania. Pewne jak np. Pajarito doskonale się ze mną komponują- bez względu na spożyte ilości. Inne niestety, nawet w małych porcjach, po prostu odrzucają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
joedirtyfirsty
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:43, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak sie człowiek zasugeruje to mu nawet karmelki zaszkodzą...Yerba jaka jest wie kto siorbie... poprawia humor, stawia na nogi, poprawia trawienie itd. Codziennie jemy cos niezdrowego...oddychamy zanieczyszczonym powietrzem... itd.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
chester1968
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ile pijecie yerby i z jakiej ilości?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj, Chester
Odpowiedzi na swoje pytanie znajdziesz w Pogaduszkach o yerbie, temat: "Ile wody przelewacie?". Tam się chwalą ilością litrów przelanych przez materko, wielkością tegoż i ilością wrzuconego suszu To z pewnością ma wpływ na nasze zdrowie, ale po co powtarzać? Miłego i aktywnego pobytu na forum Ci życzę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
reaveth
Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:11, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja tam nigdy nie odczulem zauwazalnego wplywu na zdrowie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:31, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ORAC czyli zdolność absorpcji rodników tlenowych, to miara antyoksydacyjnych wartości substancji. Poniżej przedstawiam wartości ORAC dla niektórych owoców i warzyw oraz herbaty i yerby, określoną przez standardowe laboratoria i opublikowane w naukowych czasopismach:
owoc (100g) - wynik ORAC
suszone śliwki - 5770
noni - 3570-5040
chińska wilcza jagoda - 4214
rodzynki - 2830
borówki - 2400
czarne jagody - 2036
truskawki - 1546
maliny - 1220
śliwki - 949
pomarańcze - 750
czerwony grejpfrut - 483
jabłka - 218
gruszki - 134
Yerba Mate - 5102
czarna herbata - 2947
zielona herbata - 2701
Zwiększając spożycie produktów o wysokiej wartości ORAC, może znacząco podnieść poziom antyoksydantów w krwioobiegu nawet o 15 - 20%, a tym samym spowolnić proces starzenia zarówno w organizmie, jak i mózgu.
www.yerbamateassociation.org
www.faceci.com.pl/antyoksydanty.html
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
motylek1007
Dołączył: 08 Lip 2009 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:19, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
piję yerbę w sposób prawidłowy od niedawna. Chciałabym sie zapytac czy ktos zauważył po yerbe wysuszenie wew i zew? u mnie ostatnio zaszły takie zmiany jak zmniejszenie przetłuszczania się włosów, wysuszenie skóry głowy, podsuszenie skóry twarzy i pękająca skóra na rękach.
Nie wiem czy jest możliwe to, aby yerba podsuszała tak, czy to zbieg okoliczności?
w końcu dzięki niej piję dużo płynów (okolo 5-6 zalań).
Czy ktos ma podobnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:36, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W związku z rozprzestrzenianiem się grypy typu A/H1N1 w Argentynie tamtejsi lekarze apelują do rodaków o zaprzestania picia tradycyjnej herbaty Yerba Mate.
Yerba Mate parzy się w małych drewnianych naczyniach, które przekazywane jest z rąk do rąk, a następnie z ust do ust
Argentyńczycy lubią zamoczyć usta w aromatycznym naparze zarówno w pracy, jak i w domu. Podobno tylko steki z wołowiny mogą równać się popularnością z tym typem herbaty - donosi TVN24.
Nie wiadomo jednak, czy zagrożenie życia skłoni Argentyńczyków do odstawienia używki.
W Argentynie na świńską grypę zmarły już 43 osoby, co oznacza, że liczba ofiar gwałtownie wzrosła w ostatnich dniach - w czasie weekendu wiadomo było o 26 ofiarach.
Tym samym Argentyna pod względem liczby zgonów na nową grypę znalazła się na trzecim miejscu na świecie - po USA (127 zmarłych) i Meksyku (116). Na całym świecie zmarły - według WHO - 332 osoby.
www.rynekzdrowia.pl
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:42, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, w Polsce jednak picie w towarzystwie nie jest tak rozpowszechnione więc jeśli 'każdy sobie' to problemu nie ma. Ale Argentyńczykom współczuję, to tak jakby Polakom zabroniono ciągnąć z jednej butelki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:50, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
+
w 1999 roku szwajcarscy uczeni przebadali osoby pijące Yerba Mate i zaobserwowali u nich wzrost termogenezy (wytwarzanie ciepła lub energii, w wyniku przemian metabolicznych), jako wynik spalania tłuszczu. W innym badaniu podczas podawania yerby wraz z guaraną i damianą (aromatyczny, wieloletni krzew występujący w Meksyku, używany jako afrodyzjak) badacze zaobserwowali wydłużenie czasu opróżniania żołądka, dłuższe uczucie pełności w żołądku, a w efekcie spadek masy ciała. U pijących yerbę zaobserwowano także hamowanie lipooksygenazy (enzymu biorącego m.in. udział w powstawaniu stanów zapalnych).
+
W 2002 roku Amerykanie w badaniach in vitro odkryli, że Yerba Mate w 40-50% hamuje monoaminooksygenazę (MAO), co może być wykorzystane w leczeniu takich zaburzeń, jak depresja, lęk, zmiany nastroju, zaburzenia emocjonalne, chorba Parkinsona, zaburzenia pozapiramidowe, nadciśnienie, leczenie uzależnień.
-
Wśród osób pijących duże ilości Yerba Mate zaobserwowano 1,6 - 4 krotny wzrost ryzyka zachorowania na raka przełyku. Podejrzewa się, że powodem jest nie tylko wysoka temperatura napoju, ale również garbniki zawarte w lisciach Yerba Mate. Zaleca się dodawanie do naparu z yerby mleka, które wiąże garbniki oraz obniżenie temp. spożywania yerby (terere).
www.rain-tree.com
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Cynikt
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 13:56, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Świńska grypa = naciąganie na szczepionki. Proponuję sprawdzić statystyki.
Ile ludzi umiera rocznie na "zwykłą" grypę? 50 000<?
Ile umiera na "świńską"? Kilkadziesiąt/set?
Zobaczcie ile państw wykupiło już szczepionki dla całego narodu. I za czyje pieniądze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|