 |
www.yerba.fora.pl Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć: 
|
Wysłany: Czw 11:40, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Uff, a ja kiedyś chciałem kupić tykwę w skórze. Bardzo ładnie ci ten ptaszek wyszedł, pomysł świetny tak samo jak wykonanie. W porongo obszytym skórą nie powinno być chyba takiego problemu, nie? Tam w końcu wirolek się nie daje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Minotauro
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 21:52, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | widzisz, zalewanie do wiroli miało tylko wpływ na względy estetyczne, tykwa w skórze i tak się poci od spodu i zbiera się wilgoć pomiędzy skórą a tykwą, co powoduje powstawanie pleśni w tamtym miejscu. |
Nie ma większego znaczenia z tym zalewaniem. Możesz maksymalnie uważać a przy opróżnianiu tykwy i tak wejdzie pod wirolę. Wcześniej czy później i tak skóra się zniszczy a pod nią dokładnie jak piszesz , zacznie się drugie życie. I nie ma sensu tutaj mówić " sam sobie jesteś winien bo za wysoko zalewałeś" możesz lać do połowy a zapewniam Cię że przy opróżnianiu tykwy, płukaniu jej i tak woda znajdzie szczelinkę- no chyba że wirola jest perfekcyjnie założona.
30.08.11r.
No i moja tykwa również bez skóry. Potwierdzam moją opinię.. naczynie w skórze jest nie wygodne. Woda i tak się dostanie pod skórę i tak... albo przez pocenie się tykwy albo przy opróżnianiu i płukaniu zawsze coś pod wirolkę leci. Uważałem maksymalnie z tym jak zalewałem i jak opróżniałem. Sznurki po niedługim czasie puściły.. a w zasadzie skóra się chyba obkurczyła i sznurki w nie których miejscach już nie trzymały. Także tykwa jak najbardziej ale nie w skórze 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Minotauro dnia Wto 22:19, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
DonCabeza
Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 23:15, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Też jestem posiadaczem obszytej tykwy i nie mam fantastycznych odczuć. Jednak mam inny problem niż Bartek. Wydaje mi się, że przez tę skórę tykwa wolniej schnie, a wiadomo, że wilgotna tykwa to prędzej czy później tykwa spleśniała. Już nawet miałem podejrzenia, że coś tam może się "rodzić" i potraktowałem ją wrzątkiem i sokiem z cytryny. Efekt był super, bo bardzo szybko wyschła i wyglądała ok. Ale przecież nie będę robił takiego ceremoniału po każdym użyciu
Oczywiście mam tykwę nieobszytą i nie ma opcji, aby po nocy na suszarce była rano wilgotna, jak to już się zdarzało z tą ozdobioną przez skórzane obszycie 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|