www.yerba.fora.pl

BartekS

a jednak skóra została ściągnięta już dzisiaj, ze względów estetycznych nie pokaże jak wyglądała od spodu Very Happy

powiem jedno, nigdy więcej naczyń w skórze Smile

Holy-Grail

BartekS

Proszę:

brąz to klej, a na dnie takie zacieki to... niestety coś tam się zaczęło rodzić, tykwa obecnie wyparzona i poddana obserwacji ale nic na niej niepokojącego nie widać... na razie Wink

norbert

skóra pod wpływem wilgoci a potem gwałtownego suszenia skurczyła się... przykre!

BartekS

to raz, a dwa, że pod wpływem wilgoci na dnie pomiędzy tykwą i skórą rodziło się nowe życie Smile

Obecnie przyozdabiam obdartą tykwę, jutro pokażę efekt Smile

Edit:

i chyba ostatni post w temacie, ukazujący efekt końcowy:

norbert

Efekt zajebiaszczy!

czym wypalałeś wzorki i jaką metodę zastosowałeś do skopiowania ptaszka czy robiłeś ro z ręki?

Holy-Grail

BartekS

- ze zdjęcia 2kg Pajarito pozyskałem "ptaszka", po zabawie w photoshopie, dostałem coś takiego:

- wkleiłem do worda i przeskalowałem do wymiaru tykwy.
- wydrukowałem i wyciąłem ptaszka, posmarowałem klejem do papieru i nakleiłem na tykwę
- następnie lutownica w dłoń i trochę cierpliwości, na szczęście brat bawi się w elektronikę i ma dość precyzyjną lutownicę (nawet jeszcze o tym nie wie) Smile

bea

cemilia

Jednym słowem wyszło tykwie na dobre... Very Happy

Bardzo ładnie teraz się prezentuje.

IGIEŁKA

A nie mówiłam, że obszyte skórą jest fuj?... Proszę jakie porównanie.
A już nie wspomnę o nieproszonych gościach w przestrzeni między tykwą, a skórą... I nawet te przepięknie obszyte mogą obrodzić...
Błe i brrr....

ADA

Gratulacje, Bartek! Jest piękna. Zdziwiło mnie, że na tykwie nie zostały ślady kleju po oskalpowaniu, jakieś plamy Wink

Moja, choć nigdy nie była obszywana ma więcej różnych plamek. Chciałam rodzinę naciągnąć na wypalarkę, ale widzę, że wystarczy "wypożyczyć" od męża lutownicę.

BartekS

po kleju nie zostały ślady bo on był taki jak by nigdy nie wysychał, taka lepka masa...
stwierdziłem teraz, że znacznie więcej frajdy daje tykwa przyozdobiona własnoręcznie niż najpiękniejsza kupiona już ozdobiona Smile

no i teraz mam pewność, że jest jedyna w swoim rodzaju Smile

Paula

Czesc ,
Powtorze sie raz jeszce bo odpisalam ci juz na posta w dziale materkowo,
Niestety sam zniszczyles sobie to naczynie, woda nie moze byc zalewana tak wysoko , nie mozna zalewac wiroli i to w zadnym naczyniu, obojetnie czy obszytym skora czy nie.
Pozdrawiam

BartekS

widzisz, zalewanie do wiroli miało tylko wpływ na względy estetyczne, tykwa w skórze i tak się poci od spodu i zbiera się wilgoć pomiędzy skórą a tykwą, co powoduje powstawanie pleśni w tamtym miejscu.