Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bea
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:20, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ten ptaszek z logo Pajarito kryje w sobie coś magicznego. Smakując wiele innych yerb, zawsze się do niego wraca...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Holy-Grail
Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 6:34, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pajarito - jak dźwięcznie Jej imię brzmi. No i się rozmarzyłem. To Ona odkryła przede mną cudowną krainę siorbiących. To Jej smak jest dla mnie kwintesensją yerbowatości. To do Niej już zawsze będę porównywał te inne. Bo to Ona na zawsze pozostanie tą pierwszą. Że posmak sianowatości. A która yerba go nie ma? (Mowa oczywiście o yerbach, a nie mieszankach ziołowo-owocowo-coś tam jakiś na bazie yerby). Ten tytoniowy zapaszek powalający swą intensywnością. No i kop. Jak Ona kopnie to przez wiele godzin nie mogę spokojnie usiedzieć. I jako jedyna, po ponad roku, zachowała tę właściwość. A może to tylko brak obiektywizmu, może wyłącznie że pierwsza miłość.... Pewnie tak. Ale cóż z tego? Na zawsze będzie wskaźnikiem yerbowatości, a inne niech, po prostu, dalej próbują Jej dorównać.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Holy-Grail dnia Pią 6:36, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wujo444 moderator
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sarnów Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:16, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Sianowaty? O_o sianko to w Amandzie jest, Ptaszek smierdzi jak tytoń. Jak to paragwajki, bardzo gorzka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:43, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wujo444 napisał: | Ptaszek smierdzi jak tytoń. Jak to paragwajki, bardzo gorzka. |
Wyczuwalny zapach tytoniowy, wypracowana nuta gorzkości. Odpowiednio zaparzona i pita dłuższy czas odwdzięcza się.
Bo ma to "coś", ten soczysty smak i moc...
O niebo, ty Mu wiatr słoneczny wyślij,
A Ty yerbo, upleć wachlarz, z kolorowych myśli...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:26, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wujo444 napisał: | Sianowaty? O_o sianko to w Amandzie jest, Ptaszek smierdzi jak tytoń. |
O tak wujo, zgadzam się w 100%
Po Ptaszka sięgnąłem jakoś tak na początku mojej przygody z yerbą. Miał być gorzki, tytoniowy i dokładnie taki był. Dla mnie poezja. YM nie działa na mnie jakoś szczególnie pobudzająco, ale smak i aromat Pajarito stawia mnie na nogi. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych, którą lepiej mieć w zapasie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yerbnięty
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Breslau Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:42, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W sobotę po raz wtóry stałem się posiadaczem 1kg Ptaszka:) za 20 PLN Promocja:) Pajarito niby nie zachwyca ale jakoś większość siorbaczy zawsze wraca właśnie do tego gatunku Miła odmiana po mocnej CDM, Wart polecenia jako codzienna yerba wyśmienity
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
brartek napisał: | Pajarito stawia mnie na nogi. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych, którą lepiej mieć w zapasie. |
Zgadzam się całkowicie.
Stawia na nogi, jedna z ulubionych, trzeba ją mieć zawsze w zapasie, no i zawsze się do niej wraca...takie są realia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:30, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Piłem już dawno temu. To była chyba moja druga yerba. Pamiętam ten smak, ten zapach. Ale to mordę wykręcało! I dlatego tak mi posmakowało. I naprawdę czuję tam dym. Inaczej tego nie umiem opisać. Dym, ognisko i fajki. Polecam No i mam świetną puszkę i termos
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:31, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moja pierwsza yerba kupiona w ciemno 1kg.Wypiłem jakies 100 g i walnąłem w kąt.Jak dla mnie tragedia :p dosłownie "wywar z petów" hehe
Zupełnie nie moja bajka,nie wiem jak to może komus smakować a jednak większość z was zapewne będzie polecać Pajarito
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Armando
Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:47, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Na początek pajarito też było dla mnie zabójcze, ale wypiłem kilka naparów ze słabszej Selecty, Virgen i jeszcze jakiś innych i wróciłem do pajarito. Wtedy już było super do wszystkiego trzeba sie powoli przyzwyczajać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kleciu
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:58, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wlasnie otworzylem paczke Pajarito. To moja trzecia yerba po Rosamonte Suave i Elaborada. Pierwsze wrazenie po otworzeniu: dzizas! i ile pylu! Dobry test dla mojej bombilli. No wiec jadymy.
Pierwsze zalanie. Hmmm. Lekkie rozczarowanie co do smaku. Niby jest gorycz ale takie wrazenie jakby cala zostawala na jezyku. Z Rosamonte tak nie mialem. Bombilla jakos daje rade.
Teraz pije drugie zalanie. Smak wyraznie intensywniejszy. Nutka podobienstwa z Rosamonte ale to jednak cos innego. Powoli zaczynam czuc moc
C.D.N.
Dzisiaj drugi dzien z Pajarito.
Wzialem wieksze naczynko, nasypalem suszu do polowy, moze pol ciuta wiecej nawet. Sie zalalo sie, sie zaparzylo sie, no i sie siorbnelo. Smak charakterystyczny ciagle. Jak dla mnie mniej pelny niz Rosamonte (ale to moja pierwsza yerba i juz chyba taka pozostanie). Pomimo wczorajszego rozczarowania lekkiego dzisiaj juz troche lepiej, a nawet bardziej niz troche. Goryczka fajna. Ale jednak po 3 zalaniach tak siedze i sobie mysle: halo, cos tu jest nie tak. Chyba mnie oszukali z tym, ze to jedna z bardziej kopiacych yerb. Zalalem 4 raz. Hmmm. Nuda. Po czym wstalem i do reki wzialem gitare. No i poczulem moc ptaszka, aczkolwiek jak dla mnie jest ona mniejsza niz Róży. Dzisiaj Pajarito ma u mnie plusa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kleciu dnia Wto 11:33, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:24, 18 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Filmiki o Pajarito:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Trivecik
Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:21, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepsza jaką piłem ;]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gringo
Dołączył: 30 Sty 2010 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:02, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie ją pije pierwszy raz i od razu mi posmakowała.
Nie czuję ani dymnego, ani tytoniowego zapachu. W porównaniu do ROSAMONTE ma jakby słodszy zapach. Za radą kilku osób z tego tematu zalałem chłodniejszą wodą niż zwykle. Smak ma mocny, ale bez przesady. Chociaż moja mama i tak machała głową z nieprzyzwyczajenia. Co tu dużo pisać... Dużo pyłu mówi samo za siebie.
Podsumowując, Ptaszek będzie częstym gościem w mojej tykwie.
EDIT:
Tym razem zalałem trochę cieplejszą wodą. Efekt - bardzo lekki posmak dymny i zapach tytoniowy. Podoba mi się to. Daje kopa (pomaga w capoeira).
Jeszcze raz polecam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gringo dnia Czw 14:09, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
dakota67
Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:16, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy zestawik skłądał się z Pajarito Elaborada + CdM Limon. Jako nowicjusz spróbowałem Pajarito... Aż mnie wygięło... A moja bombilka (niklowana Simple Krzywa) cieniutko sobie radzi z taką ilością pyłu... Zatyka się! Ale jakoś z tym walczę.
Wracając do Pajarito... na przekór wracam do niej. Ma w sobie coś. Jest goryczka, jest siorbanie!!! Jak na nowicjusza (niecały m-c smakowania) mam duże matero... ok. 400 ml! Na razie nie sypię dużo. Max około 1/3 naczynka... Nie wiem, czy nie za bardzo się rozdrabniam? Ale wciągam się Pajarito nie jest złe!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|