|
www.yerba.fora.pl Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:05, 14 Wrz 2009 Temat postu: Brazylijska Chimarrao |
|
|
Miesiąc temu kupiłem w Yerba Markecie [link widoczny dla zalogowanych]. Najbardziej pylistą yerbą jaką (na razie) przez nią piłem była La Mulata. Ale po kolei...
Bombilla zapakowana jest w... kawałek tektury obklejony folia? Hmm, ciężko to opisać. Ważne, że nic jej nie jest Jej widok robi wrażenie. 25cm drogą nie chodzi, nie?
Bomba wykonana jest w całości ze stali nierdzewnej, w moim przypadku szerokość sitka wynosi 4,4cm. Przesadą jest stwierdzenie, że ma ono 200 dziurek po jednej stronie. Z moich, niezbyt dokładnych, obliczeń wychodzi na to, że ma ich trochę ponad 100. Jest to oczywiście liczba imponująca, bo taka La Mulata Al255C ma ich 30.
W moim porongo wygląda bardzo ładnie, a jej długość jakoś się gubi i w ogóle nie przeszkadza w piciu.
Mam dwa naczynka ceramiczne, sitko spokojnie wchodzi i ogólnie git jest, ale do zwykłej tykwy raczej nie wejdzie, a nawet jeśli, to może naczynko wywracać, bo swoje waży.
Jeśli o filtrowanie chodzi, to nie mam o czym pisać właściwie. Argentynki – pestka, paragwajki – to samo, brazylijki – spokojnie, z tym, że najbardziej pylista jaką piłem to La Mulata.Przyrządziłem ją na sposób Chimarrao i nie miałem żadnych problemów. W przyszłości zamierzam kupić Barao, która jest chyba najdrobniejszą ervą w Polsce. EDIT Piłem Canarias przyrządzoną po brazylijsku. Zero problemu.
Bombilla nie jest rozkręcana, co na pewno jest minusem, ale na razie i tak nie było potrzeby mycia jej od środka.
Pierścienie chłodzące. Niby trzy, ale tak naprawdę jest to jeden pierścień z 'wybrzuszeniami'. Czy odprowadza ciepło nie wiem, ale ładnie wygląda
Tak więc:
+solidna konstrukcja, bombilla jest solidna i sitko nie ma prawa się ułamać czy coś takiego
+wygląd, robi wrażenie (szczególnie w porongo)
+filtrowanie, na razie radzi sobie z każdą mate
-bombilla nie jest rozkręcana
-nie pasuje do wszystkich naczynek i może je wywracać
Z zakupu jestem bardzo zadowolony, bo choć cena nie mała, to myślę, że warto ją kupić jeśli mamy porongo i chcemy skompletować brazylijski zestaw do ervy.
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez kpt. Nemo dnia Pon 17:44, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:36, 14 Wrz 2009 Temat postu: Re: Brazylijska Chimarrao |
|
|
kpt. Nemo napisał: |
(...) warto ją kupić jeśli mamy porongo i chcemy skompletować brazylijski zestaw do ervy. |
To swoją drogą, ale i tak myślę, że taka rurka to całkiem mądra inwestycja, nawet jeśli nie będziemy pić brazylijskiej ervy, choć ja tam na swoje bombille nie narzekam
Wygląda naprawdę imponująco i faktycznie na zdjęciu z tym porongo jakoś nie czuć tych jej 25cm. Fajnie, że ustnik jest wygięty. Na pewno jest przez to wygodniejsza niż Al26. A jeśli chodzi o czyszczenie, to chyba zostaje tylko wygotowanie jej raz na jakiś czas z dodatkiem sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego, bo żadna szczoteczka nie ma tu szans
Gratuluję zakupu Kapitanie i dzięki za ciekawy opis
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|