Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:30, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mickey, a czy palo santo dalej wydziela intensywnie żywice?
Być może w tym tkwi różnica między palo santo oliwionymi, a takimi na których nie przeprowadzano żadnych currado. Ale to musiałyby się już wypowiedzieć osoby, prezentujace obie opcje żeby mieć porównanie.
Ja właśnie ciesze się pierwszym zalaniem Taragui z nowego palo santo - żadnego currado nie było, tylko na kilka minut przez użyciem zalałem naczynko gorącą wodą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:11, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no niestety źywicy praktycznie brak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Meszuge
Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:52, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A cóż to, jakiś nowy słownik tworzycie? Albo komuś telenowela się pomyliła. Don Currado, Don Leoncio i niewolnica... jakaś tam? To nie ta bajka.
Jeśli mowa o przygotowaniu do użycia naczynia z tykwy, to nosi ono nazwę curado (ewentualnie curar el). Nie stosuje się go do naczyń z drewna palo santo (mówimy oczywiście tylko o osobnikach żeńskich!), bo i po co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
porandojin
Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:47, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam swoje PS od niedawna. Przed pierwszym razem wysmarowałam oliwą. Po użyciu wywalam mokry susz, płuczę, nalewam wody i zostawiam do następnego razu (tj. co 4-5 dni, bo normalnie wolę w tykwie).
Znajomy twierdzi, że naczynko "masełkowane", albo"oliwkowane" ma mniej intensywny aromat, ale za to dłużej się utrzymuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gringo
Dołączył: 30 Sty 2010 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:25, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak zalejesz gorącą wodą, to genialny zapach powraca. I moim zdaniem natłuszczanie naczynka nie ma większego znaczenia. O wiele ważniejsze jest odpowiednie przechowywanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gringo dnia Pon 20:26, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|