Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciejslu moderator
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:53, 08 Cze 2009 Temat postu: La Merced de Monte |
|
|
Brakuje mi w tym dziale trzeciej z rodziny, czyli "De Monte". Brakuje tym bardziej, że według mnie jest najlepsza z całej trójki.
Pozwolę więc sobie na wklejenie tutaj własnej recenzji.
Ostrokrzew rośnie tylko w jednym regionie świata, w Ameryce Południowej. A w niektórych miejscach tego regionu udaje się wręcz wyśmienicie; mam tu na myśli wzniesienia Andów, czyli deszczowe góry w Argentynie. Stąd właśnie, z tych gór wiecznie roszonych ciepłymi deszczami, pochodzi La Merced de Monte, uznawana za jedną z najsmaczniejszy mate świata.
Można w niej wyczuć wyraźnie wszystko to, czego od dobrej yerba mate należy oczekiwać. Wspaniały aromat występuje już przy otwarciu opakowania, napar jest delikatny, ale daje energetycznego „kopa” jak się należy, a jeśli kiedykolwiek słyszeliście, że mate ma smak „wywaru z petów”, to powinniście pokosztować „de Monte”!
W smaku bardzo łagodna, o wyraźnie wyczuwalnych nutach „czystej” yerby, i – daję słowo! - pijąc ją można doskonale poczuć klimat lasów deszczowych na zboczach Andów. Nigdy tam nie byłem, ale mogę sobie doskonale wyobrazić, jak tam jest. Mogę to POCZUĆ, pijąc właśnie La Merced de Monte.
Czy to jest najlepsza yerba świata? To musicie rozstrzygnąć sami, pijąc ją i porównując z innymi. Ale dla mnie zdecydowanie jest to najsmaczniejsza mate, jaką piłem do tej pory. I zawsze mam na nią ochotę, bo ma w sobie to wszystko, czego w yerbie szukam. W tej – znajduję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
IGIEŁKA Cebador
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 446 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pd Polska
|
Wysłany: Śro 8:12, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maciejslu tak ujmująco opisałeś LM De Monte, że aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie zamówić przy najbliższej okazji.
Mam pytanko - czy ona w smaku jest porównywalna w jakiś sposób do Barbacua? Bo z tą sobie niestety nie radzę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maciejslu moderator
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:19, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
IGIEŁKA napisał: | maciejslu tak ujmująco opisałeś LM De Monte, że aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie zamówić przy najbliższej okazji.
Mam pytanko - czy ona w smaku jest porównywalna w jakiś sposób do Barbacua? |
Nie. De Monte - to jest smak najprawdziwszej yerby, delikatny i mocny zarazem, wyrazisty i łagodny, pełen aromatu a jednocześnie subtelny.
Według mnie - La Merced de Monte to jest absolutny klasyk i nie wyobrażam sobie, żeby komuś nie smakowała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
cemilia
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Annequin Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:15, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
W takim razie ja również muszę spróbować. De Campo barrrdzo mi smakuje, Barbacua już mniej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maciejslu moderator
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:40, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
cemilia napisał: | W takim razie ja również muszę spróbować. De Campo barrrdzo mi smakuje, Barbacua już mniej... |
Barbacua jest rzeczywiście dość specyficzna w smaku. De Campo - to klasyk. A De Monte - jedwab i aksamit
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:43, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
maciejslu napisał: |
Nie. De Monte - to jest smak najprawdziwszej yerby, delikatny i mocny zarazem, wyrazisty i łagodny, pełen aromatu a jednocześnie subtelny.
Według mnie - La Merced de Monte to jest absolutny klasyk i nie wyobrażam sobie, żeby komuś nie smakowała... |
Zgadzam się całkowicie. La Merced De Monte piłam dłuższy czas.
Chyba dlatego nie znalazła się jednak na liście ostatniego zamówienia. Smakując inne yerby, zaczynam za nią tęsknić...
Bo smak ma niepowtarzalny. Najpiękniejszy zapach suszu po otwarciu opakowania. Zapach świeżości.
Aromatyczna, czysta, smaczna, długo trzyma smak.
Smak świeżego powietrza, natury, zapach gór, potoku i łąki. Mocna w działaniu i skromna, łagodna zarazem...
De Monte - skromna, szlachetna dama z wyższych sfer... Smak, którego się nie zapomina...
Ważne: temp. wody do 72 stopni (w wyższej - gorzknieje).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie piję ostatnie zalanie tej yerby. I co mogę powiedzieć? Bardzo dobra. Może to głupio brzmi, ale po każdym łyku czuć jakby aksamit na podniebieniu Delikatna, smaczna, wyjątkowa. Polecam gorąco i na gorąco (na zimno nie próbowałem i wolę nie próbować).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wujo444 moderator
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sarnów Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:15, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
złoże wotum separatum - zalana ok 70stopni ma bardzo wyraźny, dość aksamitny posmak.. który po kilku zalaniach przyprawia o mdłości. Zalana ok 80 stopni, posmak łagodnieje, yerba nabiera trochę papierosowego posmaku. Zmęczę ją cieplejszą wodą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:38, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Boooooooooska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ali
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:29, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Maciej w jakiej temperaturze parzysz De Monte?.
Na poczatku mi nie wchodzila za specjalnie, a teraz jak zalalem smakuje/pachnie daktylami .
Czy tez tak mieliscie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ali dnia Czw 11:30, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
convert
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław/Walbrzych Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:36, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Daje jej 75 stopni... smakuje pysznie.. tylko.. no wlasnie za szybko sie wyplukuje ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ptys
Dołączył: 15 Maj 2010 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:48, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja jej daję tak jak mi się zmiesza wrzątek z zimną wodą. Zresztą jak i przy innych Raz cieplej, raz chłodniej. Raz delikatniejsza, raz nieco bardziej cierpka. Ale zawsze pyszna.
Nigdy nie miałem dnia, w którym pomyślałem: "nie, dzisiaj nie mam na nią ochoty". Raczej zawsze muszę sobie odmawiać, żeby nie popaść w picie jednego gatunku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DonCabeza
Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:40, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Już po otwarciu opakowania widać, że nie jest to pierwsza lepsza yerba mate. Ma specyficzny aromat, a listki wyglądają jakby przepłukane wodą, czyste i lśniące. Charakterystyczny smak, który ciężko mi porównać do jakiejkolwiek pitej do tej pory przeze mnie yerby. I właśnie za tą inność ją cenię. Niestety jest to jednocześnie yerba bardzo szybko wypłukująca się. Co dla mnie, zwolennika mocnych yerba mate, jest powodem dla którego może ona być jedynie dodatkiem do zestawu yerb, a nie tą powszednią, za którą codziennie chwytam. Ale w końcu reklamowana jest jako ekskluzywna yerba mate, to chyba tak powinno być.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|