Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oldi
Dołączył: 13 Gru 2010 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:43, 13 Gru 2010 Temat postu: Yerba Mate "Fantazja" |
|
|
Znacie coś takiego jak Yerba Mate "Fantazja"? Kupuje to w sklepie, zawsze na wagę i nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy taka Yerba istnieje? Mam wrażenie, że to radosna twórczość sprzedawców...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
norbert site admin
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL/Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:00, 14 Gru 2010 Temat postu: Re: Yerba Mate "Fantazja" |
|
|
oldi napisał: | ZnMam wrażenie, że to radosna twórczość sprzedawców... |
To samo chciałem napisać!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
porandojin
Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:22, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też często kupuję yerby smakowe na wagę w herbaciarniach (wadą jest cena - za 100g płacę prawie tyle samo, co za paczkowaną 0.5 kg). Moja ulubiona to "kaktus", "czerwona pomarańcza" i "marakuja". Mam wrażenie, że dają mi większego "kopa" od paczkowanych. Nie ma też w nich ani grama pyłu, a smak jest wyraźny nawet przy 6-7 zalaniu. Zastanawiam się, nad rodzjem mate do nich użytym. Czy ktoś się w tej sprawie orientuje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Palo S grafik
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:49, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego, co słyszałem do takich mieszanek sprzedawanych w herbaciarniach dodaje się substancje smakowe, niekoniecznie naturalnego pochodzenia, aby wzmocnić smak i aromat mieszanki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
IGIEŁKA Cebador
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 446 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pd Polska
|
Wysłany: Nie 18:50, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak zapytałam kiedyś pana w sklepie z czego ta mieszanka powstaje, wzruszył jedynie ramionami, a na twarzy miał dziwny wieloznaczny uśmieszek.
W Niemczech też kosztowałam takiej mieszanki. W szczególności utkwiła mi w głowie ta z dodatkiem pomarańczy. Była smaczna i serio pomarańczowa. Ale ręki sobie uciąć nie dam, że nie było z tą mieszanką tak, jak wyżej Palo S napisał, co wyjaśniało by intensywność smaku pomarańczy.
P.S. Ostatnio kupiłam budyń waniliowy tzw. "BIO", czyli w 100% z naturalnych składników, z kontrolowanych upraw, bez chemicznych dodatków, bez gen-techniki. Razem z córką przygotowałyśmy. Po samym wyglądzie moje dziecko stwierdziło: "Fuj, ja tego jeść nie będę". Oczywiście spałaszowała wszystko do cna. Szczerze mówiąc sama zdębiałam. Co też "cudowne" współczesne wynalazki robią z naszym jedzeniem. Jak człowiek dostanie naturę przed oczy, to jest w szoku, że aż tyle się różni od tego, co znał do tej pory.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|