Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
el F Gość
|
Wysłany: Pią 7:42, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
wpjoker napisał: | ja po nabyciu PS stosuje metode na Cejrowskiego pokazywał to w jednym ze swoich programów "Po mojemu" |
no on to robi w stylu paragwajskim. A jaka masz bombille i czy zdarzyło ci sie połykać pył ew. zapchac bombe? |
|
Powrót do góry |
|
 |
norbert site admin
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL/Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Pią 8:12, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Od kilku tygodni stosuję metodę paragwajską (bombilla taka jak poniżej, lecz bez ozdóbki) i żadnego pyłu, żadnych paprochów... a z kopczykiem to różnie bywało, bardzo często się rozsypywał...
zdjęcie dzięki yerbaworld.pl
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez norbert dnia Pią 10:29, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
el F Gość
|
Wysłany: Pią 8:27, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no z kopczykiem różnie bywa. Ale w tykwie ze względu na wypukłości powinien być mniejszy problem niż w drewnianych metero lub w PS. Za to metoda paragwajska lepsza do PS i innych kubkowych kształtów pewnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
norbert site admin
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL/Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Pią 8:28, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się... metodę paragwajską stosuję do PS, kopczyki do tykwy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wpjoker
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin Płeć: 
|
Wysłany: Pią 10:09, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
el F napisał: | A jaka masz bombille i czy zdarzyło ci sie połykać pył ew. zapchac bombe? |
Al26 - jak wiecie jest to bombilla rozkręcana i kiedyś ustawiałem ją tak że "łyżka" była w poziomie tak jak ustanik i zaciągały się paprochy a teraz ustawiam "łyżeczke" pionowo a ustnik normalnie i jest różnica !! żadnych fusów w ustach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wpjoker dnia Pią 10:10, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lemur
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Obecnie Kraków Płeć: 
|
Wysłany: Wto 18:17, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zasypuję tak na oko 1/2 tykwy, porządnie wytrząsam i staram się usypać kopczyk. Potem stawiam tykwę na stół (normalnie, nie przechyloną), w miejsce gdzie nie ma suszu wkładam bombille i po niej delikatnie zalewam wodę w to wolne miejsce.. Najpierw dla Tomasza, a potem już dla siebie. A każde zalanie wlewam tak dosłownie na 2-3 łyki, tuż nad poziom sitka i po kilku-kilkunastu sekundach wypijam. Kopczyk troszkę się czasem na dole osunie, ale ogólnie trzyma kształt, a yerba długo zachowuje moc i smak. Aha, bardzo rzadko zdarza mi się pociągnąć pył, ale w sumie i tak mi on nie przeszkadza. Bombka nigdy mi się nie przytkała i to mnie bardziej cieszy niż kilka paprochów.
A jeśli chodzi o wodę, to standardowo zagotowuję w czajniku elektrycznym i czekam 10-15 minut.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sott23
Dołączył: 31 Sie 2009 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Pią 13:48, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja najpierw zasypuje pól palo santo wkładam tykwę pod kątem i zasypuje ile się zmieści czyli do dziurek w pampeano najczęściej albo troszkę więcej, jestem przyzwyczajony do dużego naczynka i nie umiem się przestawić na taki mały 'kubeczek'
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maniak admin
Dołączył: 27 Cze 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: 
|
Wysłany: Nie 11:49, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Otóż dziś spróbowałem zaparzyć używając zaparzaczki o tego typuj:
Spodziewałem się, że otrzymam esencję YM, bez paprochów, jednak to co otrzymałem nie było zachwycające. Mętny, mdły napar, bez polotu i całej magii yerba mate - wyszła taka troszkę herbata z kory... Testowałem na Canariasie, więcej tego błędu nie popełnię...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ghosthunter
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Sob 11:24, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie misjonarz z Paragwaju nauczył takiego parzenia:
1. Przygotować wodę w termosie:
[link widoczny dla zalogowanych]
2. Wsadzić bombillę do naczynia:
[link widoczny dla zalogowanych]
3. Nasypać yerba mate do naczynia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda to mniej więcej tak. Niektórzy w tym momencie lekko unoszą bombillę ale ja się tym nie trudzę.
[link widoczny dla zalogowanych]
4. Zalać susz wodą i pić:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
norbert site admin
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL/Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Pon 10:16, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
I okazuje się, że najprostsze sposoby są najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Twój Stary
Dołączył: 29 Cze 2009 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć: 
|
Wysłany: Pon 18:11, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w 100% 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wsck
Dołączył: 05 Lip 2010 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: 
|
Wysłany: Wto 17:59, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
norbert napisał: | I okazuje się, że najprostsze sposoby są najlepsze. |
Zgadzam się.
Ja robię to mniej więcej tak, że wpierw nasypuję susz (ostatnio hibiskusa dodaję jeszcze), następnie zalewam i wciskam od razu bombillę zatkaną kciukiem. Nigdy mi się nie zatkała, pod warunkiem, że nie poruszyłem ją gdy susz był już zalany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wikimikii
Dołączył: 16 Sty 2013 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:58, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
zachęcam do odwiedzenia serwisu internetowego poświęconego w całości tematowi yerba-mate org, znajdziecie tam również informację jak przyrządzać yerba mate
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
sonyeric
Dołączył: 20 Sty 2013 Posty: 193 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: 
|
Wysłany: Nie 22:12, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja przedstawiam mój sposób , bardzo prosty.
1.Oczywiście na poczatku przygotowuję naczynie (nie ma znaczenia jakie),zasypane ok .2/3 yerbą , rurkę i gorącą wodę w termosie.
2.Zsypuję susz na jeden bok i kładę bombillę.
3.Lekko zmęczam yerbe letnią woda.(nie jest to konieczne).
4.Następnie zalewam wodą z termosu do pełna.
5.I tak kilkanaśce razy.Aż yerba wypłuka się całkowicie.(lavado)
Ten sposób jest bardzo prosty i efektywny.Yerba wypłukuje się bardzo powoli.
Na zdięciach porongo o poj.150ml,wsypane 30gr.yerby,przelewane do 0,5litra wody w zależności od gatunku yerby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|