|
www.yerba.fora.pl Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IGIEŁKA Cebador
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 446 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pd Polska
|
Wysłany: Nie 16:37, 27 Wrz 2009 Temat postu: Eksperymenty |
|
|
Jak już są tu gdzieś, to proszę o przeklejenie
A więc...
Kto mnie tu trochę zna, wie, że lubię cocido z dodatkiem mleka.
Sasetki jednak się mię skończyły. Ponadto wczoraj nie zabrałam bombilli do pracy No i sobie wykombinowałam. Zalałam 2 - 2,5 łyżki Konika przegotowaną wodą. Skok do apteki po gaziki (po siteczko było za daleko ). Tak zaparzonego konika przecedziłam do drugiego kubeczka, dolałam stosowną dawkę mleka i?..... HEJA!!! Jestem genialna Smakowało jak moje cocido, tyle, że bez nutki dodatków smakowych. Wspaniałe! Polecam.
Moje spostrzeżenia:
1. Taki napar kojarzy się jak najbardziej z bawarką. Ale jest w moim odczuciu dużo smaczniejszy. Ma to coś, czego bawarce brak.
2. Bardziej zasmakował mi ten pomysł z Konikiem niż z CBS'e Siluetą, którą właśnie popijam celem sprawdzenia, czy w taki przyjemny sposób można zutylizować ten Yerbowy niewypał
3. Jeśli ktoś się odważy na taki pomysł, proszę nie być zaskoczonym. Przecedzony napar nie wygląda zbyt apetycznie. Spodziewałam się tego, więc na mnie nie zrobiło to wrażenia (gorzej z tymi co się przyglądali moim wyczynom )
4. Mogę spokojnie zgasić pojawiający się czasem pogląd, że YM w saszetkach to nie Yerba. Be-ze-dura. Zaparzyłam Konika udając niby wersję saszetkowaną (że tak powiem) i bardzo w smaku przypominał saszetkowe, tak więc wniosek nasuwa się sam ;P
5. Tak jak przy oryginalnie saszetkowanej, tak i tutaj - wystarczy zalać tylko raz. Kolejne zalania są bezsensu. Smak będzie mocno wypłukany i przez to niezbyt już pociągający.
Jak dla mnie bardzo miła odmiana, a napój przecież wciąż ten sam. Przyrządzam na bazie wody i dolewam sporo mleka (można też zalać tylko mlekiem, ale takiej metody nie próbowałam). Pyszne jest, jeśli dodamy cukru brązowego bądź miodku - kto jak lubi. Polecam i życzę smacznego tym Mateistom, którzy potrafią czasem odpuścić sobie swoje kochane PS czy tykwę
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
norbert site admin
Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL/Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:50, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Od tej pory wyzwę każdego na udeptaną ziemię jeśli ktoś powie złe słowo o saszetkowanej yerbie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gringo
Dołączył: 30 Sty 2010 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łochów Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:09, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale nie spotkałem jeszcze dobrej yerby saszetkowanej. Może dlatego, że piłem tylko jedną. Ale wolę czasem wsypać do zaparzacza do herbaty. Pierwszy raz wsypałem tyle yerby co herbaty. Pierwsze zalanie (jakieś pół litra) było pyszne. Zalałem jeszcze raz i ku mojemu zdziwieniu znów była dobra. Ale już nie zdołałem jej wypić - za dużo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|