Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kolczykowaty
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:52, 19 Gru 2009 Temat postu: yerba i akcesoria dla studenta :) |
|
|
Witam,
w sumie to już drugie podejście do yerby. Pierwsze podejście, zakończyło się spaleniem 1 kg rosemonte w piecu , pewnie głównie dlatego, ze próbowałem ją w kubku zwykłą słomką .
Kolega ostatnio dał mi spróbować swojej i posmakowała tym razem.
Co do akcesoriów, to nie wiem co wybrać.
Myślałem nad bombillią al20, ale nie znalazłem jej w przyzwoitej cenie.
Co naczynka, to myślałem nad jakimś drewnianym okutym, dokładniej o takim yerbamatestore.pl/product-pol-2832-Matero-Rosamonte.html Dlaczego takie ? Bo nie mam za bardzo czasu, ani ochoty opiekować się tykwą, czy też o niej pamiętać.
Co do samej yerby, to oczekuję coś mocnego, ale zarazem w miarę dobrego smaku.
Co do kwoty jakiej mogę wydać, to oczywście chciałbym jak najmniej
Dzięki za pomoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Losiek
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:22, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Naczynia drewniane lubią pękać - okutym szkodzi to nieco mniej. Ze względu na wrodzone i starannie przez sporo lat pielęgnowane lenistwo zdecydowałem się na ceramikę.
Zalety:
- nie pleśnieje
- nie pęka
- nie trzeba robić czarów marów
Wady:
- mniejszy fear factor niż palo santo.
- wygląda jak mały wazonik na kwiatki
Bombille kupiłem La Mulata Al17 na podstawie opinii z różnych forów/for?
PS
Nie kupowałem w tych sklepach. Za matero zapłaciłem nieco więcej za bombillę nieco mniej.
Jestem początkujący ale bombilla dała radę: pajarito, colon, taragui
(wszystko to próbki) oraz rosamonte elaborada (świetna yerba! - jak to dobrze, że kupiłem 1kg)
Pierwsze zalanie to było siorbanie pyłu i małych drobinek - ale już następne i następne były OK. Zatem ważne jest odpowiednie przygotowanie suszu do siorbania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
keddar
Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:34, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
moja pierwsza bombila polecam z całego serca
....
[link widoczny dla zalogowanych]
yerba umiarkowana we wszystkim polecam na początek
....
[link widoczny dla zalogowanych]
dobra mocna yerba - na pewno przyda się z racji tego, że na karku czuć już oddech sesji.
....
[link widoczny dla zalogowanych] - podobno obowiązkowa pozycja dla każdego siorbera . chociaż raz trzeba spróbować ( ja spróbowałem raz teraz czekam na dostawe będącą moim świątecznym prezencikiem tyle że despaldy.
ogólnie jestem początkujący jak ty, polecam to od czego sam zaczynałem. i z całego serca polecam sklep. yw. ( i robię to całkowicie za darmo:P) tanio!szybko!pewnie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wujo444 moderator
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 425 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Sarnów Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:34, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
for, my dear
@kolczykowaty:
ech.. za to spalenie Rosamonte powinien być ban do 2099... Ale masz szanse na poprawę...
Rurka - Al20 to dobry sprzet, ale trochu drogi. LaMulaty kryzysu nie wytrzymały, i z marką trzeba się pożegnać. Warto zaufać rozkłądanym spreżynkowym nierdzewnym bombillą - kupić raz, a dobrze.
Łosiek dobrze podpowiada - najmniej zabawy z ceramiką. Wzglednie zwykłym kubkiem. I od niego można zaczać, obecnie, mimo posiadania 2 PS i tykwy, korzystam ze... słoiczka po keczupie
Yerba generalnie są mocne w smaku, słabe w kopie lub słabe w smaku, mocne w kopie - zalezy jaki chcesz. Nie podchodziłbym tak ufnie do paragwajek... Pajarito czy Colon smakują głównie jak wywar z petów. Argnetynki - Cruz de Malta, Rosamonte - nie tak bardzo gorzkie, maja bardziej wyraziste smaki. Unikaj sypanek, i z dziwnymi dodatkami, typu kawa czy guarana.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kolczykowaty
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:06, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cześc,
dzieki za wszystko wypowiedzi. Zastanawiam się jeszcze która bombille wybrac, co do naczynka, to mam w domu trochę ceramiki, więc nie będę kupował.
Szukam jakiegoś sklepu w okolicy (rzeszów), ale nic nie mogę znaleźć.
Co do yerby to chyba wezmę pajarito i jakąś smakową (z limonką?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ghosthunter
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:56, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Coś nakręcili moi koledzy od mate. Naczynka drewniane pękają ale z drewna Palo Santo a nie allagrabbo. Sam mam jedno naczynie z drewna allagrabbo i jest praktycznie bezobsługowe. Tzn. Wystarczy wysypać fusy po piciu, wypłukać wodą i odstawić na półkę. Nie trzeba się bawić w napełnianie wodą ani zostawiać fusów na noc. Może nie jest to Palo Santo ale allagrabbo też daje niezły klimat, to znacznie przyjemniejsze niż picie z ceramiki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kolczykowaty
Dołączył: 19 Gru 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:42, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
@Ghosthunter no właśnie znajomy poleca mi takie naczynko z allagrabbo yerbamatestore.pl/product-pol-2832-Matero-Rosamonte.html
Mówi, że nie ma z tym zbyt dużo pracy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pac
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:37, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak będę miał trochę czasu jutro, to wkleję kilka fotek, które mogą dość skutecznie zniechęcić do zakupu tego naczynia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ghosthunter
Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:40, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wklej bo ja nie wiem co może być z nim nie tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pac
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:37, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Drewniana część naczynia jest w porządku, jednak okucie jest dość wadliwe. Przynajmniej w mojej sztuce, jednak spotkałem się z podobnymi przypadkami w sieci dotyczącymi tego naczynia. Currado polegało na wymoczeniu naczynia gorącą wodą oraz zalanie go oliwą z oliwek na okres doby. Być może z zewnątrz wcale nie powinno być obmywane, ale tego nie da się uniknąć.
Po 3 dniach:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po prawie 3 tygodniach:
[link widoczny dla zalogowanych]
W takim wypadku raczej lepiej kupić naczynie bez okucia lub poszukać zupełnie innego modelu. Jeśli chodzi o wrażenia smakowe, to wydaję mi się, że wchłania częściowo smak i moc yerby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
keddar
Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:34, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie szkoda powstała w wyniku napuchnięcia drewna..inaczej na swój chłopski rozum nie umie tego wyjaśnic..więc jak dla mnie być może currado nie spełniło swojego zadania no chyba, że to normalne że te drewno ma nasiąkać aż do tego stopnia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Losiek
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:36, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pac napisał: | Drewniana część naczynia jest w porządku, jednak okucie jest dość wadliwe. Przynajmniej w mojej sztuce, jednak spotkałem się z podobnymi przypadkami w sieci dotyczącymi tego naczynia. |
Ponadto "okucie" jest chyba wykonane z aluminium - do specjalnie zdrowych Al nie należy:
eioba.pl/a71481/metale_toksyczne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzypo
Dołączył: 18 Lip 2009 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:10, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
@Losiek
Według Twojego linka:
Cytat: | Produkty eliminujące aluminium: aminokwasy: cysteina i metionina (czosnek, cebula, szczypiorek, czerwona papryka, żółtko jaja i szparagi zawierają duże ilości aminokwasów), cynk, wapń, magnez. |
...
Cytat: | Produkty eliminujące aluminium: (...) magnez. |
A skład yerby jaki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pac
Dołączył: 20 Paź 2009 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, pewnie jest to spowodowane pęcznieniem drewna, tylko producent powinien o tym pomyśleć przed produkcją...
W każdym razie aluminium nie ma styku z yerbą, chyba że ktoś nalewa wodę do samego brzegu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Losiek
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:55, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Grzypo napisał: | @Losiek
Według Twojego linka:
Cytat: | Produkty eliminujące aluminium: aminokwasy: cysteina i metionina (czosnek, cebula, szczypiorek, czerwona papryka, żółtko jaja i szparagi zawierają duże ilości aminokwasów), cynk, wapń, magnez. |
...
Cytat: | Produkty eliminujące aluminium: (...) magnez. |
A skład yerby jaki? |
Jasne, że yerba rządzi, ale to był taki pierwszy link. Generalnie aluminium nie jest (od bardzo dawna - to już moja nieżyjąca od nastu lat Babcia przelewała zupy z aluminiowych garnków) zalecane do kontaktu z żywnością. A trzymając takie okute matero w łapkach jednak do paszczy można co nieco przenieść.
Tu kolejny link ( z Alzeheimerem ). Jednak lekarzem nie jestem i tak tylko co mi się złego z Al kojarzyło napisałem.
biomol.pl/pol/o_analizie_pierwiastkowej/biopierwiastki/glin_aluminium_al
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|