|
www.yerba.fora.pl Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paketu-Berimbau
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębno Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:13, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Woda od Ojca Dyrektora się nie nadaje bo Yerba by się obraziła. Woda od niego jest pobłogosławiona przez niego więc do niczego się nie nadaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maagda
Dołączył: 19 Wrz 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TL/Lublin/Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mam pytanie, pare razy skorzystalam z tykwy i jak zagladam do niej, to niepokoi mnie jej zielone zabrawienie po bokach, i tak nie do konca mi to wyglada na plesn, ale no nie wiem? jak zle zrobilam currado mozliwe ze to resztki miazszu barwia sie yerba tak? jak wasze wygladaja?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maniak admin
Dołączył: 27 Cze 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:21, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
maagda napisał: | mam pytanie, pare razy skorzystalam z tykwy i jak zagladam do niej, to niepokoi mnie jej zielone zabrawienie po bokach, i tak nie do konca mi to wyglada na plesn, ale no nie wiem? jak zle zrobilam currado mozliwe ze to resztki miazszu barwia sie yerba tak? jak wasze wygladaja? |
Najlepiej będzie jak poślesz foto. Dla bezpieczeństwa wyparz tykwę wrzątkiem i łyżeczką jeszcze raz bardzo dokładnie ją wyskrob, bardzo dokładnie osusz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
IGIEŁKA Cebador
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 446 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pd Polska
|
Wysłany: Wto 19:00, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Popieram radę Maniaka.
Całkiem możliwe jednak, że to tylko Yerbowe przebarwienia, co jest normalne. Jednak warto być pewnym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ma_sza
Dołączył: 23 Wrz 2009 Posty: 30 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
maagda napisał: | jak wasze wygladaja? |
Przebarwione yerbą na zielono. Głównie po bokach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paketu-Berimbau
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębno Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:24, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A ja jestem pewny że to od Yerby, Yerba ma mocne barwniki a tykwa wszystkie barwniki chłonie jak gąbka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maniak admin
Dołączył: 27 Cze 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:42, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Paketu-Berimbau napisał: | A ja jestem pewny że to od Yerby, Yerba ma mocne barwniki a tykwa wszystkie barwniki chłonie jak gąbka |
Oczywiście jest to bardzo prawdopodobne, jednak wyparzenie nie zaszkodzi, a może pomóc. Bez fotek ciężko się jednoznacznie określić w tym temacie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paketu-Berimbau
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębno Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:14, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no racja Maniak bez fotek to trudno na 1000% stwierdzić, ale żeby sobie wyhodować coś w tykwie musiała by naprawdę nie dbać o nią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
el F Gość
|
Wysłany: Śro 15:23, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
na prosty rozum to na 99% normalne przebarwienia. Każdy świeżak się o to martwi czy to pleśń. Ale niech sobie parzy we wrzątku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Paketu-Berimbau
Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 114 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębno Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:20, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ja tykwy mam ale od kiedy mam PS to używam tylko jego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
maagda
Dołączył: 19 Wrz 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TL/Lublin/Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:13, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedz
pprzepraszam, ze dopiero teraz ale zabiegana jestem ostatnio mocno
robilam fotke, ale na fotce w zasadzie nic nie widac, a nie chcialo mi sie dlugo na tym skupiac. przebarwienia ta hipoteza mi sie podoba, a wyparzac wyparzam systematycznie.
dziekuje, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yerbamate.shop.ms
Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:42, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tradycyjne Mate do picia Yerba Mate (wymowa: Jerba Mate - hiszpański, Źierba Mate - hiszpański Rioplatense - dialekt z Argentyny i Urugwaju). za pomocą przyrządu zwanego "bombilla" (wymowa: bombija - hiszpański, bombiźa - hiszpański Rioplatense - dialekt z Argentyny i Urugwaju).
* Rioplatense, hiszp. español (lub castellano) rioplatense – wariant języka hiszpańskiego (kastylijskiego), używany w Argentynie i Urugwaju.
* El español rioplatense o dialecto rioplatense es una variedad dialectal del español hablada, en proyección a 2009, por 43.662.4171 personas (40.245.814 de Argentina y 3.416.603 de Uruguay ). Su uso se extiende en la zona de la cuenca del Río de la Plata, en Argentina y Uruguay, y otras regiones aledañas. Centrado en las aglomeraciones de Gran Buenos Aires, Montevideo, Gran Santa Fe, Gran Rosario, Mar del Plata, Gran La Plata y Gran Paraná, los focos poblacionales más importantes de la región, extiende su influencia cultural a regiones geográficamente distantes, sobre todo a través de los medios audiovisuales, en los que es el lecto estándar para Argentina y Uruguay
Napój spożywa się w różnego rodzaju naczyniach: z tykwy (mate, el mate, calabaza, porongo, i jeśli ma specjalny kształt i wielkość to także cimarron, el cimmarron, chimarao, chimarrão, a także inny rodzaj to mate galleta - spłaszczona tykwa), z rogu (asta, guampa, la Guampa), z kości, z drewna (madera, de madera, rożne rodzaje drewna: Guatambú, Palo Santo, caldén, Incienso, z drewna cytrynowca, tacuarembo, lapacho, Ñandubay itp.). ceramika, metal (różne rodzaje metalowych naczyń, z najróżniejszych metali i stopów), ze szkła, mate termiczne, z żywic, z cani (caña, Cañas de Tacurú, Caña Tacuara, caña de azúcar - roślina przypominająca bambus), "chiquitas" i "pequeñas" - malutkie tykwy, lub emaliowane kubeczki, często z uszkiem etc.
"El Mate" bywają sporządzane z różnych kamieni półszlachetnych i toczone ze skał. Wszystkie te "mate" mogą być zdobione, oprawiane, obszywane, wypalane, okuwane metalami, oprawiane i przyozdabiane w najróżniejsze motywy.
Pomimo, że bardzo mi się spodobała (wytłumaczone w jasny i klarowny sposób) prezentacja zrobiona przez oraz wspaniała prezentacja zrobiona przez , to postanowiłem dodać tu także i "moje trzy grosze":
Mate y pava (pava lub caldera - to po hiszpańsku rodzaj sagana, czajnika, czajniczka lub dzbanka).
Krok 1:
Żeby przygotować "un buen mate" (Mate wysokiej jakości) jest ważnym aby zwrócić uwagę na następujące faktory:
- Yerba musi być sucha i dobrze (odpowiednio) składowana.
- Woda którą będziemy używać do parzenia, nie może swoja temperaturą przekraczać 87°C, może być chłodniejsza (wedle gustu), 85°C, 80°C, 75°C
WAŻNE: jeśli woda będzie wrząca - spali, czy sparzy "la yerba" - yerbe.
- Zarówno "el mate" jaki "bombilla" powinny być czyste (myć bez użycia detergentów, a jeśli już, to tylko w szczególnych przypadkach i bardzo dokładnie wypłukać dużą ilością bieżącej wody), w ten sposób "wciągną w siebie" odpowiedni smak i aromat.
W Argentynie niemalże wszyscy piją Mate, ale większość w domu, lub w pracy. W Paragwaju WSZYSCY piją Tereré, a w Urugwaju WSZYSCY piją Mate. W żadnym domu czy firmie nie może brakować termosów do picia Mate.
Jeśli wychodzimy z domu to termos jest tak ważny jak buty. Nawet ważniejszy, bowiem możemy wyjść na bosaka, ale nie należy wychodzić bez termosu.
Cargar la yerba - zasypać (załadować) yerbę.
Krok 2:
Wsypać "la Yerba" do "el Mate" - tak by nie było mniej niż 2/3 i nie więcej niż 3/4 części objętości naczynia.
Tapar el mate - Zakrywanie (przykrywanie) Mate.
Krok 3:
Zatkać "el Mate" i odwrócić do góry dnem - tak by się nic nie wysypało.
Asentar el polvo - osadzić pył.
Krok 4:
Potrząsnąć "el Mate" kilkakrotnie. To pozwoli aby pył i miałki proszek zbyt drobno mielony osiadł na wierzchu. To zapobiega zatykaniu "la bombilla". Mokry proszek nie jest wciągany do wnętrza bombilli.
Dejar un hueco... - pozostawić szczelinę (lukę, pusty obszar, dziurę, otwór).
Krok 5:
Powoli, ostrożnie, przekręcić "el Mate" z pozycji niemalże poziomej, do pozycji nachylonej, tak by "la yerba" nie wpadła na nowo do utworzonej szczeliny.
Mojar la yerba - zmoczyć yerbe.
Krok 6:
Wlać do utworzonej szczeliny odrobinkę wody (maly strumyczek).
OSTROŻNIE! - należy uważać aby nie zmoczyć reszty yerby.
Woda powinna być zimna. Temperatura pokojowa.
Calzar la bombilla - osadzanie (wkładanie, mocowanie) bombilly.
Krok 7:
Gdy już yerba nasiąkła wodą i napęczniała, nabrzmiała, można przystąpić do umieszczenia w szczelinie bombilly.
Cebar en el hueco húmedo - wlewanie gorącej wody do mokrej, wilgotnej szczeliny.
Krok 8:
Teraz powoli i ostrożnie wlewamy gorącą wodę do mokrej, wilgotnej szczeliny.
OSTROŻNIE! - należy uważać aby nie zmoczyć reszty yerby. Wlewamy wodę w pobliżu bombilly, tak by nie wylała się poza szczelinę.
- Woda którą będziemy używać do parzenia, nie może swoja temperaturą przekraczać 87°C, może być chłodniejsza (wedle gustu), 85°C, 80°C, 75°C
Sin mojar toda la yerba - tak by nie zmoczyć całej yerby. By nie zalać yerby.
Krok 9:
Nie spieszmy się! Odstawmy "el Mate" na kilka sekund. Pozwólmy "reposar" (odpocząć) yerbie, tak by nasiąkła i nabrała mocy.
W ten sposób nabierze lepszego smaku i aromatu, jeśli się zmoczy, szybko będzie "lavada" (wyprana, rozmyta, straci smak i właściwości), a po za tym zamiast "Yerba Mate" będziemy pić "El Mate Cocido".
Disfrutar un buen mate - Cieszyć się dobrą mate. Używać z zadowoleniem. Delektować się dobrze zrobioną mate.
Krok 10:
Aby móc cieszyć się dobrą mate. Używać z zadowoleniem. Nie spieszmy się! Odstawmy "el Mate" na kilka sekund. Pozwólmy "reposar" (odpocząć) yerbie, tak by nasiąkła i nabrała mocy.
A teraz "Cebar" (Cebar el mate - serwować mate) do woli !
ZAWSZE wlewamy wodę w pobliżu bombilly, tak by nie wylała się poza szczelinę.
Moc słonecznych pozdrowień
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:37, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Bombille najlepiej włożyć "pod" susz i ją unieść lekko czy po prostu ją wbić w środek kopczyka ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yerbamate.shop.ms
Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:47, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mikey napisał: | Bombille najlepiej włożyć "pod" susz i ją unieść lekko czy po prostu ją wbić w środek kopczyka ? |
Sprawa z piciem mate jest całkowicie indywidualna, ja tylko staram sie przybliżyć tutaj pewne "kanony". Zawsze "najlepiej wie" ten kto ceba, czyli el Cebador.
Ja osobiście (i tak jest prawidłowo w Am. Poł.) "calzo la bombilla" wciskając do szczeliny, a potem jak już jest przy samym dnie używam jej (bombilly) niczym dźwigienki i leciutko, delikatnie naciskam tak by leciutko uniosła się (częścią na dnie naczynia) w górę i o ile to możliwe lekko przyciskała od (tworząc miejsce na płyn) dołu napęczniały, wilgotny susz.
Ale to przyjdzie kiedyś samo... w miarę picia. Gdy się już nauczymy wypijać litr wody nie mocząc do końca całej yerby, a dolewając tak, by nadal się pojawiała smaczna pianka na wierzchu.
Mając nadzieję, że nie skomplikowałem jeszcze bardziej, a w czymś zdołałem być pomocny.
Styl argentyński dopuszcza moczenie Yerby już przy drugim, trzecim "podlewaniu". Tak sami pijąc mate dulce - mate na słodko, lub z domieszkami, nie musimy się martwić o to jak to wyjdzie. Widziałem wielokrotnie jak prawdziwi rasowi GAUCHOS (czasami dla zmian, dla urozmaicenia) czy to zalewali całą yerbę, czy "mieszali bombillą". Powtarzam to jest bardzo indywidualne.
Dla osób z Paragwaju, lub dla tych którzy (podobnie jak Wojtek Cejrowski) rozpoczęli swą przygode od stylu paragwajskiego, czyli od
Tereré nie ma znaczenia i mogą śmiało i wbijać bombille w kopczyk, lub gdzie popadnie, a także "zalewać" całą yerbe. Ważne jest żeby nam smakowało. To MY cebamos el mate, i to NAM ma smakować. Każdy sposób jest odpowiedni. Ale pewne sposoby biorą się z przyzwyczajeń bądź upodobań związanych z regionami i piciem na zimno, na ciepło, bądź na gorąco.
Moc słonecznych pozdrowień
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yerbamate.shop.ms dnia Pon 18:39, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mikey
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pytałem z ciekawości jak to robią w Ameryce Południowej xp
Sam od roku robię identycznie jak Ty --> łyżeczkowe bilbille tutaj sie przydają heh
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|