www.yerba.fora.pl

cinul

bardzo smaczna yerba, o słodkawym smaku, typowa brazylijka jesli chodzi o mielenie). mam do niej sentyment bo była pierwszą yerbą, któą piłem (a raczaj próbowalem pić Laughing

) przy użyciu matero i bimbilii. dodam że rura była bambusowa... Very Happy

polecam osobom ćwiczącym silną wolę i opanowanie..

Sham

Zamawiam w przyszłym tygodniu zachęcony głosami "korzenny posmak, słodkawa nuta". A że brazylijka, to już w ogóle lodzio miodzio. Dam znać, jak tylko zrobię pierwsze zalanie ^^

Tombo

O jaaa cieeee... Zakochałem się od pierwszego łyku. Po zalaniu z naczynia dobywa się cudowny dymny zapach niczym z LM barbacua albo innej przypalanki. I aż dziwne, że smak jest taki zwiewny. Ale czuć ten dymek, czuć ziołowy posmaczek. No i moc. Po dwóch zalaniach małego naczynka czuję się jak po pięćdziestce, wcale nie yerby. Uuch, niesłaba, łajdaczka.

Cudo, mówię Wam, cudo. Oto moja nowa miłość.

Holy-Grail

Yerba zdecydowanie dla cierpliwych!
Pierwsze wrażenie po otwarciu paczki i wrzuceniu doń oka: ktoś podpieprzył listki i patyczki, jeno pył się ostał!
Próba nasypania kanarka do tykwy zakończyła się pylicą.
Pierwszy siorb za pomocą Bombilli Typ E17 - policzki zapadnięte jak u modelki na wybiegu. Niezapychająca się bombilla stała się tylko bombillą.
Drugi siorb za pomocą łyżeczkowej Brasiliany - jak to brasiliana, prawdziwie niezatykalna. Przepuściła cały pył, który znalazł się w moich ustach. Smak yerby czułem jeszcze długo pomimo kilkukrotnego szorowania zębów.
Polecam cierpliwym. Posiorbać, wykałaczka w łapę i okazać swą cierpliwość.

P.S. A tak poza tym, to opierając się na karnawałowych pokazach szkół tańca, nigdy bym nie przypuszczał, że brazylijka może być taka drobniutka i ulotna Laughing

garys

Właśnie dostałam świeżutką dostawę z YW Smile

To jest moja pierwsza brasiliana i od razu zasmakowała Smile

rewelacja

Słodki, dymny smak. Mój Al20 na razie daje radę, ale nie wiem na jak długo Wink

zasypałam od razu 2/3 PSa - jak szaleć to szaleć. Moc toto ma niezłą.

Mogę z czystym sercem polecić.

brartek

Canarias była również moją pierwszą Brazylijką. Nie od razu się polubiliśmy, ale obecnie jestem nią zauroczony. Słodkawy, dymny smak. Niestety z przykrością stwierdzam, że nie jestem w stanie wyczuć korzennej nuty w Kanarku. Chyba mam niezbyt czułe podniebienie.

Przyznam, że początki były trudne, bo Canarias jest bardzo drobno zmielona. Mam bombillę la mulata Al26 i NR20 z potrójnym filtrem i obie mi się zapychały. Jak się okazało działo się tak, bo nie przykładałem się wystarczająco do usypywania kopczyka i zalewałem tą YM trochę zbyt szybko. Teraz jestem zdania, że jeśli się tylko dobrze przyłożymy do tych dwóch czynności, to jesteśmy w stanie pić Kanarka praktycznie przez każdą rurkę. Wcale nie jest potrzebna brazylijska bomba. Wink

bea

Smaczna yerba. Lekko dymna, lekko słodka. Nie wyczuwam nuty korzennej.
Mocna, o długim działaniu. Smile

Daję radę pić bombillą Nr20 z potrójnym filtrem, ale dłużej i dokładniej trzeba usypywać susz. Wink

Za to mój nowy zakup: bombilla Alpaca "łyżeczkowa" z dużą ilością dziurek, radzi sobie z Kanarkiem bardzo dobrze Very Happy

Maniak

Mi również przypadła do gustu. Czuć dymek, słodkawa, bez trawiastego posmaku. Nie wiem kiedy dosprzątam pokój po przesypywaniu tego pyłu z papierowej torebki do plastikowego pudełka :/

Ed:
Ponieważ drażniły mnie najdrobniejsze frakcje pyłowe, użyłem kuchennego sitka o najdrobniejszych oczkach. Jakieś 15s wytrząsania nad zlewem, ale efekt jest tego wart. Yerba jeszcze smaczniejsza, pył nie muli ust. Polecam ten patent.

n-krzychu

Właśnie skończyłem 1 kg kanarka. Tak na pewno zamówię więcej. Bardzo mi przypadł do gustu. Mocny, lekko dymny i jakby orzechowy smak, Tak na spokojne delektowanie się. Polecam

kpt. Nemo

Parę dni temu skończyłem półkilową paczkę. Wooow! Takie kopnięcia jeszcze nie miałem, jak siorbnąłem po południu to ni mogłem spać do 3 w nocy (serio!). Nie wiem, czy to tylko ja tak reagują na Kanarka, ale podkręca niesamowicie. Smak ma łagodny, powiedziałbym nawet, że bardziej nadawałaby się na początek niż Rosamonte czy jakaś Amanda. Nadawałaby się, ale niestety ilość pyłu może uniemożliwiać picie ludziom bez brazylijskich bombilli. Polecam!

el F · Gość

dużo o tej yerbie dobrych opinii krąży, dla tego mam ją ale czekam z nią do końca CBSe regularis.

pawel

Canarias, pod wzgledem smakowym moge umiejscowic gdzies po środku listy ulubionych Yerb (jakbym taką stworzył). Pijacego napełnia mocą lecz bez wstrząsów (myślę, że wieczorową porą można spokojnie wypic). "Legendarnej" nuty korzenno słodkawej raczej nie odnalazlem. Natomiast moglbym sie przylaczyc do opinii o dymnosci i podobienstwu do LMB(choć bardzo nie wielkim).
Po zakonczeniu paczki mam o tym gatunki pozytywne zdanie. Jednak jak mam sie meczyc z pylem, to zdecydowanie wole to czynic dla smaku i mocy paragwajek

yerbamate.shop.ms

CANARIAS [link widoczny dla zalogowanych] jak sama domena wskazuje jest marką urugwajską [link widoczny dla zalogowanych].
Owszem, na opakowaniu piesze co innego, ale konia z rzędem temu, który znajdzie w Brazylii te firmę. W Brazylii rośnie sobie ta Yerba i jest składowana i mielona, natomiast marka jako taka jest marką urugwajską.

Owszem w Brazylii może i to produkują jak w Polsce FIAT'a czy może nawet MECEDES'a, ale to nie oznacza, że SONY z Chin czy z Taiwanu są marką chińską. Nawet jeśli ADIDAS jest wykonany w Chinach i jest produktem chińskim, to Marka (zarejestrowana!) nie jest marką chińską. Podobnie jak CANARIAS. Zresztą spożywana w Brazylii tylko w dwóch stanach w Mato Grosso i w Rio Grande do Sul. Poza tymi stanami, to jest spożywane (podobnie jak w Polsce) przez grono wielbicieli czy entuzjastów, ale nie są to wielkie liczby.

A tutaj podaje inne marki, tej samej firmy, a na opakowaniach można zauważyć napis, że zmielone, czy spakowane, ewentualnie składowane, wykonane w Brasil.

CANARIAS, CANARIAS SERENA, CANARITA CON HIERBAS, BALDO, CANARITA, SAN PEDRO oraz EL REMANSO.

,

Zdaję sobie sprawę, że z tym będzie podobnie jak z matero, matera i mate, ale dobrze jest znać prawdę. Myślę, że już się trochę utarło i z niewiedzy często powtórzyliśmy kraj pochodzenia produktu myśląc, ze to marka. Rolex (nawet z Chin) nadal będzie marką zegarka szwajcarskiego.

A oto siedziba firmy i adres:

Canarias S.A.
Brig. Gral. Juan A. Lavalleja
Km. 30.500
Pando
Uruguay

Moc słonecznych pozdrowień

agnes

Kupiłam ją dosłownie wczoraj, ale jeszcze czeka nie otwarta, pewnie dzisiaj będzie pierwsze zalewanie Smile

sonyeric

Bardzo dobrze że kupiłaś.
Mnie smakuje bardzo i też mam ją prawie zawsze.
Ale trzeba mieć troszkę doświadczenia.
Jest bardzo drobno zmielona.