www.yerba.fora.pl

Cynikt

Znam już przyczyny i pochodzenie poszczególnych elementów, więc opiszę sprawę jak najdokładniej

W miesiącu czerwcu postanowiłem rozpocząć przygodę z YM.
Nie mając ochoty kupować kota w worku i sugerując się opiniami użytkowników różnych for[sp?] zakupiłem Bombillę AL20. Składa się ona z:

1.Rurka, na dole 5 szczelin i gwint wewnątrz.
2.Sitko: pręty stalowe = długość oraz okręgi = szerokość, poprzeplatane ze sobą, w sposób taki, że okręgi łączą ze sobą pręty. Siatka jest złączona w pierścień. Jest warstwa podwójna na około 10 pręcików. Okręgi przechodzą wokół prętów raz wewnątrz pierścienia, raz na zewnątrz.
3. Sprężyna
4. Zakrętka.

Po otrzymaniu bombilli zauważyłem, że ostatni okrąg jest luźny. Tworzy zamkniętą całość, ale nie trzyma się sztywno między prętami.
Dodam, że jak sprawdzam teraz ten z drugiej strony, to z pozoru jest on przymocowany, jednak podobnie jak pierwszy również nie trzyma się prętów, za wyjątkiem warstwy podwójnej. Nie można tego stwierdzić nie próbując odgiąć okręgu
Wydawało mi się to nieistotne. Pomyślałem, że nie będę upierdliwy i nie będę reklamował całej przesyłki z powodu takiego elementu, bo to paranoja. Pomyślałem, że może mieć to wpływ jedynie na dokładność filtrowania.

Po jakimś czasie końcówka okręgu odczepiła się od siatki. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy się rozplątała, czy może oderwała za warstwą podwójną. Spowodowane jest to delikatną strukturą. Metal jest podatny na zginanie, co w momencie przeplatania musiało go naruszyć.

Oderwałem kawałek okręgu, który nie przylegał do pręcików, po czym korzystałem dalej.

Nie potrafię stwierdzić, kiedy zaczęły się bóle gardła, ani nie twierdzę, że pochodzą one od wadliwego produktu. Jestem przekonany, że wpływ na to ma raczej nieprawidłowe przygotowywanie naparu, przez co pył dostaje się do wnętrza i mam podrażnione gardło.

W dniu dzisiejszym chciałem wyczyścić bombillę metodą chusteczki. Chusteczka się zaklinowała. Wiedząc, że i tak jestem już zmuszony wygrzebywać ją po kawałku, zdecydowałem się zalać rurkę, aby chusteczka nasiąknęła i w ten sposób przyległa do ścian bombilli.

Podczas wyciągania szydełkiem zauważyłem, że wraz z chusteczką wychodzą ze środka kawałki siatki! Niektóre wielkości pyłku, niektóre mające nawet 5-6 mm. Pochodzą one z okręgu, który systematycznie się wykrusza. Dodam, że nie byłem w stanie stwierdzić ubytku, ponieważ pręciki się nie wyłamują! Siatka wydawała mi się ciągle taka sama. Czyszczę bombillę codziennie, więc nie ma mowy o przeoczeniu wynikającym z nierozkręcania/zaniedbania.

Z bombilli wyciągnąłem również kawałki metalu innego koloru, które zidentyfikowałem jako końcówka gwintu znajdującego się w rurce.
O ile elementy filtra są w miarę miękkie, to żółty metal jest dość twardy, więc stanowi większy problem.

Ostrzegam zatem użytkowników bombill rozkręcanych przed możliwością uszkodzenia się bombilli i co za tym idzie narażenia zdrowia. Zalecam częste oglądanie elementów, jak również profilaktyczne czyszczenie metodą siłową. Elementy metalowe są na tyle lekkie, że przyklejają się do osadów wewnątrz rurki. Dodam jeszcze, że nie umiejscowiły się one w szczelinach, ponieważ kontrolowałem te miejsca podczas mycia.

Przepraszam za jakość, ale robione małym aparatem.
Wielkość metalowych kawałków. Wyżej z siatki, niżej z gwintu. Są to tylko te większe.

Tu na zdjęciu wygląd końcówki filtra. Zwróćcie uwagę, że z podwójnej warstwy nie odleciało. Dodam, że oglądając teraz tą siatkę nie jestem w stanie stwierdzić, skąd pochodzą brakujące elementy ze zdjęcia powyżej! Siatka wydaje się nienaruszona, na pewno nie skurczyła się o 1 rząd i jedną kolumnę!

Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał podobnego przypadku. Warto jednak czasem przyjrzeć się filtrowi, aby uniknąć problemów.

Pozdrawiam!
Cynikt

cemilia

Lada chwila dostaniesz piękną alpakę... Może daruj sobie kupowanie elementów do 20tki.

Musisz zapytać w sklepie w którym ją kupiłeś, ale wątpię, że coś się uda znaleźć.

Cynikt

Alpakę już mam. Nie mam Pampeano, bo było uszkodzone i odesłałem.

Wygrzebałem również elementy "pozłacane" - nie musi być uszkodzenia filtra, aby niestety zagrażało to zdrowiu.

Sprawa jest moim zdaniem poważna, więc postaram się wieczorem, jak wrócą aparaty do domu[tzn. karty pamięci =] zrobić zdjęcia.

Radziłbym każdemu przeczyścić jednak metodą siłową.

Cynikt

Sham

Wracam jutro do domu, więc będę miał możliwości. Poczyszczę jutro, bo jakoś nie mogę uwierzyć. Może trafiła Ci się wadliwa jedna na milion i już? Mam taką nadzieję Razz

Cynikt

Chodzi mi głównie o to, że jakiekolwiek uszkodzenie ma poważne konsekwencje zdrowotne. Przestrzegam więc i radzę regularnie sprawdzać bombillę.

Edit:

Dodałem zdjęcia.

Cynikt

brartek

Cynikt, wiesz co?
Mnie to wygląda na kawałki z filtra szczelinowego. Ten filtr jest przecież wycinany maszynowo, to nie jest ręczna robota i to normalne (niestety), że w środku rurki krawędź przy filtrze jest nierówna i mogą tam być takie "opiłki".

Ja miałem coś bardzo podobnego, tylko że u mnie zanim te kawałeczki metalu zdążyły odpaść, pozbyłem się ich i małym pilniczkiem wygładziłem od wewnątrz krawędzie szczelinek.

Cynikt

Sprawdziłem: nie są to resztki z powstałych szczelin. Zresztą wcześniej blokowały mi się kawałki yerby w szczelinach i dokładnie je czyściłem. Metalowe resztki są szersze, a ponadto widać na nich ślady "przeplatanki". Można chyba bezpiecznie stwierdzić, że to element siatki, niestety wykonany ze zbyt plastycznej stali[?].
To poniżej to gwint: jest żółty i pamiętam, że miałem problem z wkręceniem w pewnym momencie zakrętki. Gwint na nakrętce jest nienaruszony.

Cynikt

brartek

Cynikt

brartek

Cynikt

Przepraszam! Zastosowałem zły imiesłów. Powinno być "urwany" - wtedy byłoby jasne, co mam na myśli. Napisałem wczoraj do sklepu, zobaczymy co z tego wyniknie. Oczywiście świat nie legnie w gruzach w przypadku "odmowy wymiany".

Pozdrawiam
Cynikt

norbert

Masz prawo do rękojmi, przez 2 lata od daty zakupu

Paula

I dlatego nikt nie wymyslil lepszego filtra od Resorte, zadnych gwintow i opilkow, odpinasz sprezynke - czyscisz i zapinasz:) Swoja droga ty masz straszliwego pecha:)
Pozdrawiam