Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:44, 26 Cze 2009 Temat postu: Al 221C; Al 225C; Al 26; Al 35; La Mulata Talardo |
|
|
Zakładam jeden temat o 5 bombillach firmy La Mulata, bo tak naprawdę są one do siebie bardzo podobne. Wszystkie mają dokładnie takie samo dwuczęściowe, rozkręcane sitko.
Udało mi się doliczyć 32 dziurek z każdej strony sitka, co daje nam w sumie 64 otwory. Rurki te są wykonane ze stali nierdzewnej, a różnią się między sobą długością, kształtem, ilością mosiężnych pierścieni chłodzących, a także zdobnymi tłoczeniami, bądź też ich całkowitym brakiem.
La Mulata Al 221C
długość 15cm, jeden pierścień chłodzący, brak zdobień
La Mulata Al 225C
długość 15cm, jeden pierścień chłodzący, zdobne tłoczenia
La Mulata Al 26
długość 18cm, średnica 8mm, trzy pierścienie chłodzące, brak zdobień
La Mulata AL 35
długość 18cm, stalowy pierścień chłodzący, posiada zdobne tłoczenia i pozłacany ustnik
La Mulata Talardo
długość 15cm, jeden pierścień chłodzący, zdobne tłoczenie
Osobiście posiadam dwie bombille: Al 20 z potrójnym filtrem i wymienioną wyżej Al 26. Tą drugą kupiłem za namową cemilii i jestem z niej bardzo zadowolony. Z tego co pamiętam zapłaciłem za nią 35zł na allegro (łącznie z przesyłką).
Używam jej częściej niż 20'stki, bo praktycznie każdego dnia. Czyści się ją bardzo szybko, nawet nie trzeba rozkręcać. Piję przez nią wszystkie rodzaje yerby, od argentyńskich po brazylijskie (Canarias) i za każdym razem Al 26 spisuje się świetnie i nie mam żadnych problemów z zapychaniem. Ze względu na wielkość otworów w siteczku potrafi czasem przepuścić trochę pyłu, ale nie jest to przecież nic dziwnego. Mnie osobiście w żadnym wypadku to nie przeszkadza.
Uważam, że jest to bardzo dobry, tani produkt i na pewno godny polecenia nie tylko początkującym mateistom.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez brartek dnia Pią 20:18, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 9 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
cemilia
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Annequin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:17, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Z tymi recenzjami to spisałeś się brartek na medal, wzorowo by rzec można
:]
Tak jak pisałeś, mam AL26 i również sobie ją chwalę. Rzeczywiście przepuszcza nieco drobinek przy pierwszym zalaniu, ale nie jestem jakaś drobiazgowa pod tym względem. Jeśli chodzi o chłodzenie, jest lepsza niż AL225C - bo dłuższa po prostu. Krótsze La Mulaty nadają się za to bardziej do małych tykw (nie będą ich wywracać). Rozkęcane, więc dobrze się je czyści, solidne i trwałe dobrze prezentujące się nierdzewki za relatywnie małe pieniądze. Ja swoją kupiłam we wrześniu 2008 roku za 25 zł. Szczerze polecam :]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:48, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowa.
Po prostu uważam, że warto pisać o tych rurkach razem, no bo to przecież praktycznie to samo
cemilia napisał: |
(...) Jeśli chodzi o chłodzenie, jest lepsza niż AL225C - bo dłuższa po prostu |
Co do kwestii chłodzenia naparu, to szczerze mówiąc nie wierzę w pierścienie chłodzące. Dla mnie jedynym kryterium jest tutaj długość bombillii, tak jak pisze cemilia. Przez ponad rok miałem rurkę bez takich wynalazków i teraz nie dostrzegam żadnej różnicy przy używaniu AL 26, a ta ma przecież aż 3 pierścienie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
cemilia
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Annequin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:56, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No dokładnie. To raczej jej długość ma wpływ na temperaturę naparu. Te pierścienie to raczej ozdoba.
Chociaż może minimalnie ma... jak coś jest w danym miejscu grubsze (a AL26 jest grubsza w trzech miejscach) to ewidentnie miejsca te przyjmują temperaturę wolniej. Jeśli wolniej przyjmują temperaturę, to napar chłodzi się przechodząc przez rurkę. Dobrze rozumuję? Ale generalnie rurka ta będzie miała taki wpływ na temperaturę naparu jak pomeano na smak yerby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Holy-Grail
Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:03, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bardziej w pierścieniach chłodzących chodzi chyba o to, by się ustnik nie nagrzewał i nie parzył szlachetnych warg siorbacza.
Napar wychładzał by się właśnie przechodząc przez rurkę szybko się nagrzewającą - szybciej zmieniającą temp.
Osobiście nie zauważyłem specjalnego działania pierścieni chłodzących (poza dekoracyjnym - często bardzo wątpliwym ).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yerbnięty
Dołączył: 26 Cze 2009 Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Breslau Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:33, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pierścień aby spełniał swoje zadanie powinien być dość spory przynajmniej tak uważam po swoich doświadczeniach kiedyś posiadałem niezła bombę brazylijską z ogromnym pierścieniem i powiem tak różnicę dało się odczuć gdy zamieniłem ją na La Mulata Al 225C Mulata przy pierwszym (Łapczywym co prawda) siorbnięciu dość mocno pozwoliła mi poczuć temperaturę wody.. ale później moje usta się przyzwyczaiły Więć moje zadnie jest takie że pierścień ma znaczenie
-------------
Swego czasu używałem LM Talardo powiem tak wykonanie ok ale już filtrowanie wychodziło jej średnio co nie znaczy że jest to nieudany model sprawdza się i tyle ale bez rewelacji...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yerbnięty dnia Śro 10:11, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kpt. Nemo
Dołączył: 11 Lut 2009 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kedzierzyn-Koźle Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:17, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Korzystam z Al225C już jakieś półtora roku. Jest rewelacyjna. Jeszcze ani razu mi się nie zapchała, choć nie próbowałem jeszcze pić przez nią brazylijek. No i ta cena ;p
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:43, 15 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
kpt. Nemo napisał: | (...) Jeszcze ani razu mi się nie zapchała, choć nie próbowałem jeszcze pić przez nią brazylijek. No i ta cena ;p |
Tak jak pisałem wyżej ja przez swoją Al26 popijam Kanarka, więc i przez Al225C się da. Kiedy go jednak próbowałem przygotować pierwszy raz, bombilla się zapychała. Wiem, że Kanarek nie jest najbardziej pylistą brazylijką, ale tak jak inne ervy wymaga starannego usypania kopczyka. Jak się człowiek przy tym nie śpieszy i trochę się przyłoży, nie powinno być problemu.
Przymierzam się do kupna La Mulaty (yerby, nie bombilli ), więc zdam tu relację, jak sobie z nią poradzi AL26
Edit :
Właśnie pije sobie La Mulatę przez Al26. Moim zdaniem zapylenie porównywalne do Canarias. W każdym razie nie mam żadnych problemów. Nic się nie zapycha. Do ust nie leci żaden pył. Nie wiem jak z innymi Brazylijkami, ale z Canarias i La Mulatą te rurki na pewno sobie poradzą.
Edit 2:
Udało mi się w końcu nauczyć pić przez Al26 Barao. Mimo, że na pierwszy rzut oka wygląda ona strasznie, bo jest zmielona na pył, to jednak przy właściwym przygotowaniu mate brazylijską metodą (Chimarrão) nie ma żadnego problemu. Wcale nie jest potrzebna szeroka, brazylijska bombilla. Al26 również radzi sobie bardzo dobrze, choć zaznaczam, że nie zasypywałem naczynka w 3/4 tylko w 1/2, tak jest przy tej rurce znacznie łatwiej. Przy pierwszym zalaniu przepuściła w prawdzie trochę pyłu, ale później już było rewelacyjnie, jeśli nie ciągnęło się zbyt mocno.
Jestem naprawdę zachwycony tą rurką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez brartek dnia Nie 9:57, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 8 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wpjoker
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie dotarła LaMulata Al26, rozkręciłem i wyczyściłem, zalałem gorącą wodą żeby "odkazić" i z impetem ją w susz w tykwie.
Zalanie wody...siorbnięcie i hmmm czuje lekki posmak metalowy, mam nadzeje że to tylko tak na początek i po myciu będzie już OK.
Wielki minus tej bombilli a właściwie dla mnie 2 minusy:
- końcówki nie są wygięte co oznacza że bombilla stoi na sztorc jak kosa u kosynierów
- ustnik troszke ma za szeroki otwór jak na mnie
Tak wygląda pierwszy mój test tej LaMulaty. Zobaczymy jak będzie po kilku dniach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Armando
Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:55, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Posmak metalu zniknie po 1-2 zaparzeniach. Też mam AL26 , ale nie mam prównania z innymi bombillami bo pije od niedawna. Wiem tyle, że sprawuje się dobrze i nie mam na co narzekać. Jedynie to przy piciu Canarias miałem pełno syfu między zębami, ale z tego co zdążyłem sie dowiedzieć Canarias ma bardzo drobno stare listki, które często przechodzą do bombilli, a druga sprawa to to, że nie opanowałem jeszcze do końca parzenia mate bo jestem dopiero młodym adeptem tej sztuki
W każdym razie polecam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maniak admin
Dołączył: 27 Cze 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:10, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Armando - do Canarias cemilia pokazywała jak nałożyć na bombillę torebkę od herbaty, wtedy lepiej filtruje i błota w ustach nie ma
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
cemilia
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Annequin Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:07, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
...a brartek wypracował metodę na pyliste yerby +AL26 - wszystko to kwestia praktyki i wprawy. Grunt to nie zrażać się i próbować
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Armando
Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:51, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Maniak napisał: | Armando - do Canarias cemilia pokazywała jak nałożyć na bombillę torebkę od herbaty, wtedy lepiej filtruje i błota w ustach nie ma |
Hmmm Ciekawe Zaraz tego poszukam . Dzieki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
brartek moderator
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:59, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Armando napisał: |
Hmmm Ciekawe Zaraz tego poszukam . Dzieki |
Nie trzeba daleko szukać To co zrobiła cemilia jest opisane i zobrazowane w temacie >> Colon <<
cemilia napisał: | (...) Grunt to nie zrażać się i próbować |
Podpisuję się pod tym co napisała cemilia. Nie ma się co zrażać. Naprawdę zachęcam do poeksperymentowania przy tych pylistych yerbach z usypywaniem kopczyka i zalewaniem. Może nie uda się za pierwszym albo drugim razem, ale za trzecim okaże się, że mimo iż pijemy takiego np. Canariasa przez Al26, to do ust nie wciągamy żadnego pyłu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez brartek dnia Wto 15:51, 25 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wpjoker
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żnin Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:23, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
mam nowy sposób na pyliste + Al20 rozkręcam i wkładam kawałeczek bandaża do środka "łyżki"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|